Ozzfest
Komentarze: 1
Ha jestem szczęśliwy, mama wlaśnie wrócila do domu z biletem dla mnie na koncert Ozzfest jaki jestem szczęśliwy, aż nie macie pojęcia. Kurde mama to potrafi jednak poprawić humorek, jestem już troszku zmęczony więc napiszę wam jeszcze wiersz, jednej osobie się już bardzo podobają z czego się cieszę(aquila):
Ogród trędowatego
>> Kiedy się dowiem, że żyję, wtedy cię dotknę,
zrozumiem, że kocham, choć o tym nie wiem. <<
Zarumieniły się róże w ogrodzie zasiane
czekały zerwania - białych czystych dłoni czekały
bo ogrodnik czuły sam ich nie dotykał
nie czuł się godzien
nie był tak wspaniały
Przeminął dzień znów noc nastała
przygasło światło w wieży nad ogrodem
po raz ostatni zasnął ojciec kwiatów
i wiatr je owiał jego ciała chłodem
Łzami na liściach skroplił się poranek
bo samotnymi one pozostały
Lecz taki sen - na wieki wieków stały
do życia zwrócił uwięzioną duszę
i w ciele z mgły przybyła do ogrodu by wreszcie
dotknąć móc po latach całych
nareszcie zerwać najpiękniejszą różę.
Dodaj komentarz